Rodzina Galipeau liczy na olbrzymi spadek po seniorze rodu. Zanim jednak fortuna przejdzie w ich ręce muszą zaopiekować się schorowanym Dziadkiem (Noel Roquevert) aż do śmierci - w przeciwnym razie majątek przypadnie w udziale komuś innemu.
Starszy pan zamieszkuje więc w okazałej przestronnej willi, zaś domownicy okazują mu fałszywą serdeczność, miłość i szacunek. Staruszek nie domyśla się okrutnej prawdy, iż najchętniej pozbyliby się go jak najszybciej i jest zachwycony rodzinną troskliwością. Sytuację komplikuje dodatkowo fakt, że żyje on w przeświadczeniu, iż II wojna światowa jeszcze się nie skończyła.